Ten wpis to trzecia część cyklu Moje przygody ze stopami i barefootami. Jeżeli nie czytałaś/eś wcześniejszych wpisów, to zapraszam do lektury: pierwszy jest tutaj, a drugi tutaj.


Chodzenie na co dzień w barefootach sprawiło, że zaczęłam zwracać dużo większą uwagę nie tylko na ustawienie stóp, ale również na to jak pracują mięśnie w tym obszarze.

Szczególnie podczas pracy, gdzie jestem cały czas na boso (w skarpetkach) i moich własnych treningów, które wykonuję bez butów zaczęłam przyglądać się temu jak nawykowo pracują moje stopy i muszę przyznać, że byłam przerażona.

To co mnie najbardziej zaniepokoiło, to zapadanie się obydwu stóp do środka. Od zawsze lubiłam przebywać codziennie choć przez chwilę przykucu, czyli pozycji w jodze zwanej malasaną. Bardzo dobrze robi mi ona na kręgosłup lędźwiowy, biodra i dno miednicy. Zawsze po wielokilometrowym marszu czy okresie dłuższego stania, dawałam sobie chwilę w przykucu, żeby się rozluźnić.

Ta pozycja sprawiała mi przyjemność i dziwiłam się, że tyle osób ma aż tak przykurczone łydki i sztywne stawy skokowe (popularne nazywane kostkami), że nie może kucać na całych stopach. Ja nawet jak bardzo dużo jeździłam na rowerze i dużo biegałam, nigdy nie miałam problemu z tą pozycję.

I teraz się okazało dlaczego. Byłam przerażona i zawstydzona jednocześnie kiedy po raz pierwszy zwróciłam w przykucu uwagę na moje stopy. Nie tylko na to czy pięty są na podłodze, ale przede wszystkim na to jak są ułożone stopy, czy mięśnie pracuję.

Pokażę Ci to na poniższych zdjęciach, ponieważ tak będzie łatwiej wytłumaczyć o co mi chodzi. Pierwsze było wykonane początkiem 2022 roku, kiedy jeszcze nie bardzo zwracałam uwagę na ustawienie własnych stóp. Niby w skarpetkach, więc trochę mniej widać, ale jak się dobrze przyjrzeć, to po pierwsze można dostrzec, że stopy rozłożone są na boki i wewnętrzna część stopy, wraz z wewnętrzną kostką zapada się mocno do środka, do podłogi.

Na drugim i trzecim zdjęciu pokuję różnicę w prawidłowej i nieprawidłowej pracy mięśni stóp i stawów skokowych. Zwróć uwagę, że stopy są już ustawione prawidłowo, równolegle do siebie, a i tak jest opcja, że mięśnie pracują lub nie.

Kiedy pierwszy raz spróbowałam ustawić idealnie stopy w przykucu, okazało się, że nie mogę utrzymać tej pozycji – tak bardzo miałam przykurczone łydki i usztywnione stawy skokowe. Pomimo, że wydawało mi się, że już jest całkiem dobrze. Wcześniej po prostu nieświadomie dostosowywałam tę pozycję do moich przykurczy i ograniczeń, tak żeby nie musieć nimi pracować, ani ich rozciągać. Moja praca polega na tym, żeby zauważać takie nieświadome, nawykowe ustawienia ciała u klientów, przez które tylko utrwalają swoje wady postawy i przykurcze. A jak wiadomo u innych łatwiej jest dostrzec niedoskonałości niż u samego siebie.

No i zaczęła się moja przygoda ze zwracaniem uwagi na pracę stóp, kiedy stoję i ćwiczę. Zauważanie kiedy zapadają się do środka i poprawianie tego. Okazało się, że zapadają się praktycznie cały czas! Byłam świadoma, że czeka mnie długa droga w usprawnianiu prawidłowej postawy stóp, ale jednocześnie wiedziałam, że warto.

Czułam się jakbym odkrywała każde ćwiczenie na nowo. W inny sposób odczuwałam pracę pozostałych mięśni. Tak naprawdę w całym ciele, ale głównie od pasa w dół, tylko skupiając się na pracy stóp. Zaczęłam się w to coraz bardziej wgłębiać, analizować i testować na sobie i na klientach podczas treningów.

Wyniki przeszły moje oczekiwania. Często wystarczy tylko zwrócić uwagę na stopy, a kolana są odciążone i nie bolą przy wykonywaniu ćwiczeń. Tak samo z biodrami – zaczynają pracować w prawidłowy sposób, jeżeli myślimy w trakcie ćwiczenia o pracy stóp i na bieżąco ją korygujemy.

Jednak dzieje się tak tylko kiedy ćwiczymy na boso lub w barefootach, które umożliwiają pracę stopami. Niestety większość butów jest niczym gips, który usztywnia stawy skokowe i stopy uniemożliwiając ich ruch.

Tym samym chciałam zachęcić również Ciebie do zwracania uwagi na stopy, szczególnie jak stoisz oraz podczas ćwiczeń.

Najpierw stań ze stopami ułożonymi równolegle, rozluźnij kolana i zauważ/poczuj jak masz ustawione stopy. Czy masz poczucie zapadania się? Poczuj również swoje kostki (zewnętrzną i wewnętrzną). Czy są one na tej samej wysokości? Czy któraś opada niżej?

Następnie pozostawiając 3 punkty podparcia (pięta, nasada dużego i małego palca) w kontakcie z podłogą oraz luźne palce u stóp, podciągnij wewnętrzną kostkę do góry. Nie prostując przy tym kolan. Zatrzymaj i poczuj jak teraz praca mięśni w stopach. Następnie rozluźnij i zauważ co się zmienia.

Powtórz ćwiczenie kilka razy.

Staraj się również podczas ćwiczeń mieć delikatnie podciągniętą wewnętrzną kostkę do góry.

Pragnę również przypomnieć, że prawidłową pracę stóp umożliwiają i wspierają barefooty czyli tzw. buty minimalistyczne. Jeżeli zaczynasz dbać o stopy, to warto również zainwestować w odpowiednie buty, ponieważ istnieje możliwość, że prędzej czy później i tak odkryjesz/poczujesz, że buty, w których chodziłaś/eś do tej pory są bardzo niewygodne i uniemożliwiają nie tylko pracę mięśni stóp, ale również ich prawidłowe ułożenie.

Barefooty polecam firmy Magical Shoes* Kliknij tutaj i zobacz ofertę butów minimalistycznych

*link do strony Magical Shoes jest linkiem afiliacyjnym. Jednak przyznaję szczerze, że polecałam te buty również wcześniej, zanim zaczęli mi za nie płacić 😉

Leave a Reply