ANKA HOSTYŃSKA ANKA HOSTYŃSKA
  • Blog
  • TRE®
  • Akupunktura
  • Regularne zajecia online
  • Gabinet
  • Kursy
  • O MNIE
  • KONTAKT
  • Mój profil
  • Moje konto
  • Blog
  • TRE®
  • Akupunktura
  • Regularne zajecia online
  • Gabinet
  • Kursy
  • O MNIE
  • KONTAKT
  • Mój profil
  • Moje konto
  • Home
  • FITNESS I REKREACJA
  • Siłownia miejscem świadomej pracy z ciałem

FITNESS I REKREACJA

25 Paź

Siłownia miejscem świadomej pracy z ciałem

  • 2 komentarze

Często słyszę opinię, że na siłownię to chodzą osoby, delikatnie mówiąc mało myślące, które umieją tylko machać żelastwem. Pracując na siłowni ponad 5 lat obserwuję również tendencję do ćwiczenia na siłę, wypełnienia planu treningowego za wszelką cenę, braku świadomości ruchu. Jednak uważam, że wcale tak nie musi być. Siłownia może być też wspaniałym miejscem świadomej pracy z własnym ciałem.

 

 

 

Jak zwykle ten wpis będzie mocno subiektywny. Obejmie moje przemyślenia, które powstały obserwując zarówno moje zmieniające się podejście do treningów, jak i podejście do ćwiczeń innych, których widzę na co dzień na siłowni. Mam nadzieję, że wyrazicie tez swoje zdanie po przeczytaniu tego wpisu.

 

Kiedyś ćwicząc spinałam się jak mogłam, żeby wykonać założony plan. Z miłą chęcią wychodziłam poza strefę komfortu. Ba! Często byłam tak daleko, że tej strefy już w ogóle nie widziałam. Byle wykonać plan, a może nawet jeszcze więcej. Jak następnego dnia nie będzie boleć, to znaczy, że się nie postarałam, że mogłam przecież zrobić mocniej. Nie było wymówek. Nie ważne, że czuję się gorzej, że mam okres… Wymówki są dla słabych. Przecież, żeby osiągnąć sukces potrzebna jest mocna, solidna, regularna praca. A jak się człowiek dobrze czuje po takim morderczym treningu. Wtedy dopiero czuje się, że się żyje. I wszelkie zmartwienia odpływają. Problemy się wydają mniejsze, a w sumie to i tak już nie trzeba się nimi zajmować. Jest tylko to cudowne uczucie wykonania zadania z mnóstwem endorfin gratis. I tak się ciągnie życie od jednego treningu do drugiego. W oczekiwaniu na ten cudowny stan po, kiedy człowiek jest wolny od trosk.

 

Brzmi znajomo? Czy przyszło Ci kiedyś do głowy, że zajeżdżasz swoje ciało nie myśląc o konsekwencjach? Że tak naprawdę odcinasz się informacji płynących ze swojego ciała? Uważasz, że przecież ciało to tylko narzędzie? Że umysł lepiej wie co ciało może robić, a czego nie? Że to wspaniałe uczucie móc nie czuć?

 

Czy można inaczej? Oczywiście, że tak :). Jest inny, dla mnie dużo zdrowszy sposób podejścia do ćwiczeń.

 

Jak teraz ćwiczę? Owszem mam rozpisane treningi i staram się trzymać planu. Jednak w trakcie wykonywania ćwiczeń nie myślę już o tym, żeby się zajechać. Staram się odczuwać moje ciało. Jeśli czuję, że nie wykonam wszystkich powtórzeń w serii, to zastanawiam się czy to umysł mówi, że po prostu mi się nie chce i może by już skończyć, czy może moje ciało krzyczy, że już wystarczy. Że już nie jest w stanie wykonać ani jednego powtórzenia więcej. Nie robię nic na siłę. Słucham mojego ciała, to jemu pozwalam być moim trenerem. Tak naprawdę ono wie najlepiej, na ile mogę sobie pozwolić.

 

Co daje  takie podejście?

 

Lepszą relację z samym sobą i ze swoim ciałem. Ono naprawdę często wie lepiej niż nam się wydaje.  Słuchając swojego ciała, będąc go bardziej świadomym po pierwsze unikniemy wielu kontuzji. Po drugie usłyszymy, gdy nam będzie dawać znać, że mamy za szybkie tempo życia, że należy zwolnić, odpocząć. Będzie mówiło, gdy zbłądzimy, czy będziemy się pakować w nieodpowiednie miejsca.

 

Naprawdę warto zaufać ciału. Spróbuj, a na pewno skorzysta na tym Twoje zdrowie i całe Twoje życie.

 

Bo ciało przecież ma nam tyle mądrego do przekazania…. trzeba tylko pozwolić mu mówić

 

 

 

 

Tags:ćwiczeniapraca z ciałemsiłowniaświadomość ciała
  • Share:
Anka Hostyńska
Anka Hostyńska

    Comments

  1. Piotr
    1 grudnia 2018

    Twoje przemyślenia Aniu są zbliżone do tego, co wyciągnąłem z własnych doświadczeń. Kiedyś na każdym treningu zajeżdżałem się, katowałem wręcz do upadłego. Mój wewnętrzny głos mówił mi: co, ja nie dam rady?
    I tak było w kółko. Przyszło przemęczenia, znużenie, do tego kilka kontuzji. Po kilku miesiącach przerwy dotarło do mnie: po co to?
    Teraz robię WSZYSTKO w zgodzie z własnym ciałem i… efekty są dużo lepsze niż wcześniej. Dużo dało mi też TRE – do głębszego zrozumienia własnego ciała, ludzie których poznałem i praca z nimi. To wszystko złożyło się na budowę nowego mnie.
    Serdecznie pozdrawiam i czekam na kolejne wpisy.

    Odpowiedz
    • Anna Hostyńska
      Anna Hostyńska
      1 grudnia 2018

      Dziękuję Piotr za podzielenie się. Zgadzam sie w 100% TRE czyni cuda <3

      Co do mojej historii ze sportem to zapraszam do tego wpisu:
      https://ankahostynska.pl/uzaleznienie-od-sportu/

      Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Ania Hostyńska
Moja przygoda ze sportem zawodowym zaczęła się 15 lat temu, jednak w 2011 roku uległam wypadkowi, który zmusił mnie do odpoczynku i wywrócił życie do góry nogami. Zafascynowałam się medycyną chińską oraz pracą z emocjami poprzez pracę z ciałem. To wszystko sprawiło, że dziś podchodzę z większym szacunkiem do ciała, zarówno w trakcie ćwiczeń, jak i w życiu. Uczę przede wszystkim czucia swojego ciała. Pozwalania być ciału przewodnikiem w trakcie treningu. Moje motto: "Trening to rozmowa zmoim ciałem, a nie wydawanie rozkazów".

Newsletter

Zapisując się do newslettera, wyrażasz zgodę na przesyłanie Ci informacji o organizowanych przeze mnie wydrzeniach, warsztatach, kursach itp. Zgodę możesz w każdej chwili wycofać, a szczegóły związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności https://ankahostynska.pl/polityka-prywatnosci/

KATEGORIE WPISÓW

  • autoBIOGRAFIA
  • Autoimmunologia
  • Ciałopozytywność
  • FITNESS I REKREACJA
  • FIZJOTERAPIA
  • Moje podejście
  • MOJE PRZEMYŚLENIA ;)
  • NAWYKI RUCHOWE
  • ODCHUDZANIE
  • ODŻYWIANIE
  • Podcasty
  • POLECAM
  • POTĘGA UMYSŁU
  • Praca z ciałem
  • Teksty
  • ŻYCIE BEZ CHEMII

Copyright 2016 Coaching WordPress Theme by ThimPress.

Odpowiem jak szybko to możliwe!
Trening funkcjonalny w domu- miesięczny kurs online

Po szczegóły kliknij tutaj lub napisz do mnie: kontakt@ankahostynska.pl

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Dowiedz się więcej: