Często zdarza mi się słyszeć, że to stało się nagle. Wcześniej wszystko było w porządku, ewentualnie plecy delikatnie czasem pobolewały. Aż przyszedł dzień, gdy schyliłem się i mnie złapało. Trach i jest dyskopatia.

Chciałabym uświadomić Ci, że nic w naszym ciele nie dzieje się nagle.

Nie ma takiej możliwości, że wszystko było w jak najlepszym porządku, a tylko jeden nieopatrzny ruch i pac… mamy schorzenie. Pomijam tu oczywiście takie wypadki, jak na przykład upadek z dużej wysokości. Wtedy rzeczywiście nagle coś nam się stanie. Ale także w takiej sytuacji to, którą na przykład kość sobie złamiemy nie jest przypadkowe. Jednak nie o tym dziś będzie mowa, a o tym jak przygotowujemy sobie grunt pod dyskopatię, czyli co zrobić, żeby to schorzenie stało się naszą rzeczywistością. Patrząc na to z innej strony masz przed sobą poradnik czego nie robić, jeśli chcesz się uchronić przed tym schorzeniem.

 

 

Jak już wspominałam w poprzednim wpisie na temat dyskopatii, jest to uwypuklenie się krążka międzykręgowego. Jeśli kręgi są ustawione w odpowiedni sposób względem siebie (kręgosłup zachowuje swoje naturalne krzywizny) i te krzywizny są utrzymywane poprzez odpowiednio mocne i elastyczne mięśnie, a więzadła kręgosłupa działają w prawidłowy sposób, dyskopatia jest wręcz niemożliwa.

 

 

 

Co należy więc zrobić, żeby mogła mieć miejsce?

Przede wszystkim osłabić mięśnie trzymające kręgosłup w prawidłowej pozycji i jednocześnie odpowiadające za amortyzację. Najważniejszy według mnie jest tutaj tzw. core czyli nasze centrum, na które składa się mięsień poprzeczny brzucha, dno miednicy, mięsień wielodzielny oraz przepona.

 

Dziś odniosę się do przyczyn dyskopatii związanych z aktywnością fizyczną

Nieodpowiednia technika wykonywania ćwiczeń/nieodpowiednio dobrane ćwiczenia

Wystarczy przejść się na pierwszą, lepszą siłownię aby zaobserwować ciekawe zjawisko. Przychodzi nowa osoba chcąca poćwiczyć. Zazwyczaj poszczególne ćwiczenia pokazuje jej kolega, który wcześniej był uczony przez swojego kolegę, którego uczył kolega, który…. i tak dalej. Nikt nie wie, gdzie ten łańcuszek się zaczyna. Na jednej z siłowni, gdzie pracuję od prawie pięciu lat obserwuję regularnie takie łańcuszki, gdzie uczeń już po paru miesiącach przyprowadza kolegę,  sam staje się wówczas mistrzem. A przecież każdy z nas jest inny. Każdy ma inną budowę, inną długość kończyn, ma inny bagaż przykurczy mięśniowych. Dlatego też dla każdego inne ćwiczenia będą lepsze lub choćby inne modyfikacje ćwiczeń. To co dla jednego będzie idealne, drugiemu będzie nadmiernie obciążać kręgosłup. Zresztą każdy z nas inaczej czuje swoje ciało i inaczej przekaże wskazówki odnośnie danego ćwiczenia, gdyż będą one oparte raczej na własnych odczuciach. Myślę, że nie muszę chyba się rozpisywać dlaczego tak ważna jest odpowiednia technika wykonywanych ćwiczeń, szczególnie jeśli chodzi o nasz kręgosłup. Wystarczy popatrzeć na osoby robiące na słowni martwy ciąg. Na widok techniki niektórych z nich aż nas samych odruchowo zaczyna boleć kręgosłup. Jednak niestety okazuje się, że ważniejsze jest dla osoby ćwiczącej to ile podniesie, a nie to jak to zrobi.

 

Brak dbania mobilność stawów biodrowych i barkowych

Brak odpowiedniego zakresu ruchu w stawach biodrowych i barkowych bardzo często w trakcie ćwiczeń jest kompensowany przez nieodpowiednie ułożenie kręgosłupa. W takich wypadkach zdarza się, że chcemy poćwiczyć nogi, a obciążamy nadmiernie kręgosłup lędźwiowy. Analogicznie dzieje się w przypadku stawów barkowych i odcinka piersiowego.

 

Ćwiczenie mięśni brzucha na siłę

Podczas wykonywania  popularnych brzuszków w nieodpowiedni sposób nie tylko zostaje obciążony nadmiernie odcinek szyjny kręgosłupa, ale często również odcinek lędźwiowy (choć może to mieć miejsce także przy innych ćwiczeniach na mięśnie proste brzucha). Dzieję się tak, gdy po pierwsze ćwiczenie jest wykonywane z zamachnięcia, a nie z siły mięśni brzucha. Po drugie, gdy poszczególne powtórzenia, szczególnie pod koniec serii są robione na siłę. Wówczas często zdarza się, że zamiast mięśni brzucha zaczyna ćwiczyć mięsień biodrowo-lędźwiowy, który ciągnie za sobą odcinek lędźwiowy i obciąża go, ustawiając w nieodpowiedniej pozycji.

 

Zbyt dużo ćwiczeń

Zbyt częsty  wysiłek fizyczny sprawia, że organizm nie ma dostatecznie dużo czasu na regenerację. Tym samym mięśnie wiecznie są przemęczone i przeciążone, przez co nie pracują w prawidłowy sposób. Nie są w stanie podczas kolejnego treningu utrzymać kręgosłupa w prawidłowej pozycji.  Z kolei zbyt intensywny wysiłek może sprawić, że mięśnie odmówią posłuszeństwa jeszcze przed końcem treningu. W takiej sytuacji podczas ostatnich ćwiczeń nie będą one tak jak należy stabilizowały kręgosłupa. Zbyt duża liczba jednostek treningowych, zwłaszcza jeśli są one takie same lub w bardzo podobny sposób oddziałują na ciało, wzmacniają nasze mięśnie w sposób jednostronny.  W takim przypadku może powstać nie tylko dysbalans mięśniowy, ale również poszczególne odcinki kręgosłupa, czy wręcz poszczególne kręgi będą regularnie obciążane w nierównomierny sposób. A to jest idealna podwalina pod wypuklenie się krążka.

 

Brak ćwiczeń

Brak ruchu sprawia, że mięśnie trzymające kręgosłup będą nadmiernie osłabione. I tu wcale nie chodzi o to, żeby wylewać z siebie codziennie siódme poty. W celu utrzymania mięśni wewnętrznych w dobrej kondycji wystarczy nawet regularny, świadomy spacer w prawidłowej pozycji ciała. Niech Twoje ciało poczuje potrzebę wzmocniania tych mięśni.

 

Zatem jak ćwiczyć?

Przede wszystkim świadomie. Jeśli wcześniej się nie ruszałeś, nie stawaj zza biurka prosto do przebiegnięcia maratonu. Przygotuj swoje ciało do wysiłku. Rozciągnij przykurczone mięśnie. Znajdź dyscyplinę, która sprawia Ci najwięcej przyjemności. A najlepiej dwie wzajemnie się uzupełniające, żebyś mógł ćwiczyć mięśnie różnorodnie. Znajdź odpowiedniego trenera z zakresu danej dyscypliny. Niech Cię w nią wprowadzi, nauczy techniki, dobierze odpowiednio trening. I delektuj się ruchem. Nic na siłę. Spokojnie w swoim tempie. Niech liczy się jakość, a nie ilość

Na podsumowanie wpisu moje ulubione polskie przysłowie:

Wszystko można co nie można, byle z wolna i z ostrożna

 

Chcesz wiedzieć więcej na temat przyczyn dyskopatii? Zajrzyj do części drugiej

Leave a Reply