Mam wrażenie, że aktualnie znacząca większość ludzi prowadzi życie siedzące. Praca przy komputerze, do domu samochodem, później znów komputer, telewizor… Owszem niby coraz więcej osób się rusza, ale często okazjonalnie lub w taki sposób, że tymi ćwiczeniami bardziej sobie szkodzą niż pomagają. A wystarczy przybrać prawidłową pozycję siedzącą i trzymać się kilku zasad, żeby zminimalizować skutki pracy przy komputerze. Oczywiście postawa ciała na co dzień też skorzysta.
Zacznijmy więc od postawy, w której być może spędzasz większość swojego życia.
Czy nie wygląda ona przypadkiem tak?
Niestety jest to częsty widok- mocno podwinięta miednica, zaokraglone ledźwie, zamknięta klatka piersiowa, barki zbliżone do uszu. Większość osób do tego pakietu dodaje jeszcze wysuniętą do przodu brodę. Jak patrze na taką pozycję, to aż mnie wszystko boli… I zastanawiam się jak można wytrwać w takim skuleniu przez osiem godzin dziennie, a nawet i dłużej. Owszem organizm przystosowuje się do takiej postawy, jaką najczęściej przybieramy. Przykurczają się jedne mięśnie, a inne nadmiernie rozluźniają, żeby ułatwić naszemu ciału przebywanie w tej pozycji, którą uznaje za prawidłową. W końcu spędzasz w niej przynajmnien 1/3 życia. No i jeśli siedzisz tak zgarbiony w pracy, to prawdopodobnie później zachowujesz taką samą postawę przez pozostała część dnia. Również w trakcie ćwiczeń. I w ten sposób cementujesz swoją patologiczną pozycję i wszelkie przykurcze.
Może więc warto zatroszczyć się o prawidłową postawę w trakcie pracy. Nie dość ze dzięki temu przez czas siedzenia przy biurku, kręgosłup będzie mniej obciążony, to jeszcze w życiu codziennym, poza pracą będziesz utrzymywać prostą pozycję ciała. Zaowocuje to brakiem wad postawy, zmniejszeniem dolegliwości bólowych, a także możliwe jest, że w końcu zaczną pracować twoje mięśnie wewnętrzne, stabilizujace kręgosłup. Uważam, że warto przynajmnien spróbować.
Jak zatem powinna wyglądać prawidłową pozycja siedząca?
Przede wszystkim zacznij od cofnięcia brody– tak jakbyś chciał zrobić podwójny podbródek, jednocześnie ciągnąc czubkiem głowy do sufitu i wydłużając tył szyi. Do tego ułóż miednicę w taki sposób, żeby czuć ze siedzisz na guzach kulszowych, czyli kościach w pośladkach. Możesz sobie wyobrazić, że masz ogon i nie chcesz na nim usiąść, tylko masz go cały czas trzymać za sobą. Tak. Ma się zrobić delikatne wygięcie w lędźwiach- ostatnio pisałam o tym, że naturalne krzywizny są bardzo ważne, wiec również podczas siedzenia pilnuj, żeby lordoza lędźwiowa była zachowana.
Jeśli pomyślisz tylko o tych dwóch elementach- szyja i miednica, to cała reszta kręgosłupa powinna się już ułożyć prawidłowo. Dodatkowo pamiętaj, żeby nie siedzieć cały czas bez ruchu. Co 20-30 minut powierć się trochę. Możesz zaokrąlić i wyprostować kręgosłup. Może zrób po prostu głęboki wdech, przyciągnij się, ziewnij.. Natomiast co godzinę przynajmniej na pół minuty wstań od biurka, a Twój kręgosłup na pewno Ci za to podziękuje.