W ostatnim czasie coraz więcej osób zgłasza się do mnie z pytaniem “Czy można ćwiczyć z dyskopatią? A jeśli tak, to jakie sporty można uprawiać?”. W dzisiejszych czasach zatrważająca ilość osób cierpi na dyskopatię, więc stwierdziłam, że przyda się wpis na ten temat. Zacznijmy od wyjaśnienia czym ona jest:

Wg definicji dyskopatia jest schorzeniem krążka międzykręgowego znajdującego się w odcinku lędźwiowym lub szyjnym (rzadziej piersiowym) kręgosłupa, polecającym na wypukleniu jądra miażdżystego, które z kolei powoduje ucisk i podrażnienie rdzenia kręgowego, korzeni nerwowych i innych elementów kanału kręgowego.

dyskopatia
Dyskopatia

 

Wiele osób twierdzi, że “wypadł im dysk”- jest to raczej fizycznie niemożliwe. Może co najwyżej uwypuklić się poza obszar kręgosłupa. Jednak najważniejszy jest fakt, że jeśli już mamy dyskopatię to będziemy z nią funkcjonować do końca życia, można jedynie zapobiegać, żeby się nie pogłębiała, żeby nie przeszła w przepuklinę kręgosłupa lub w inne, jeszcze poważniejsze jego schorzenia. Niemożliwością jest “wstawienie dysku z powrotem na swoje miejsce”. Sama często się zastanawiam co tak naprawdę robią kręglarze czy różni inni domorośli znachorzy, mówiąc że “miała Pani wypadnięty dysk, ale już wstawiłem go z powrotem”. To chyba na zawsze pozostanie dla mnie zagadką…

 

Przyczyny dyskopatii są różnorodne. W dzisiejszych czasach zdecydowana większość przypadków jest spowodowana mało aktywnym, siedzącym trybem życia, jednak przyczyną mogą być również wrodzone wady i skłonności. Na dyskopatię narażone są również osoby, u których zdiagnozowano osteoporozę lub osoby żyjące w ciągłym stresie.

 

W 90 % przypadków dyskopatię można “leczyć” nieoperacyjnie- wystarczy odpowiednio dobrana aktywność fizyczna. Czasem niestety zdarza się, że należy poddać się zabiegowi usunięcia uciskającej części jądra miażdżystego. Znam przypadki, w których osoby po operacji uznały, że są całkowicie wyleczone i mogą nadal prowadzić siedzący, leniwy tryb życia. W dość szybkim czasie u tych osób wykrywano znów dyskopatię w tym samym miejscu- a przecież nie można w nieskończoność wycinać kawałków krążka międzykręgowego…

 

Dlatego też bardzo ważne jest, żeby osoba ze zdiagnozowaną dyskopatią zaczęła regularną, odpowiednio dobraną aktywność fizyczną pod okiem najpierw fizjoterapeuty, później doświadczonego trenera.

 

Wiele osób uczęszczających do mnie na zajęcia, czy treningi ma dyskopatię. Opiszę więc z własnego doświadczenia dwa etapy wdrażania się w ćwiczenia po ustąpieniu stanu ostrego . Pamiętać należy, że wybierając się na zajęcia należy wybrać te, prowadzone przez odpowiednio wykwalifikowane osoby, ponieważ niestety, szczególnie w początkowym okresie bardzo łatwo zrobić krzywdę.

 

Jako pierwszy etap polecam zajęcia Stretchingu oraz Zdrowego kręgosłupa, najlepiej w oparciu o metodę pilates,  które wzmocnią mięśnie wewnętrzne stabilizujące kręgosłup, nauczą prawidłowej postawy ciała, bo tak naprawdę bardzo ważne jest wyrobienie sobie zdrowych nawyków na co dzień. Na nic zdadzą się nawet najbardziej odpowiednie zajęcia, jeśli wyjdziemy z klubu i od razu się zgarbimy, będziemy podnosić ciężkie przedmioty w złej pozycji, bez odpowiedniego wsparcia mięśni wewnętrznych i większość czasu nadal spędzimy w fotelu. Koniecznym jest przeniesienie tego, czego się nauczymy podczas zajęć na życie codzienne– wtedy ćwiczenia będą miały prawdziwy sens.

 

Ważne są wszelkie ćwiczenia stabilizacyjne z użyciem różnego rodzaju piłek, niestabilnych powierzchni. Z moich obserwacji wynika, że w pierwszym etapie ćwiczeń z dyskopatią nie do końca najlepszym rozwiązaniem są tradycyjne zajęcia pilates. Metoda stworzona przez Josepha Pilatesa sama w sobie jest bardzo dobra, ale nie wszystkie ćwiczenia odpowiednie dla osób z problemami z kręgosłupem, które jeszcze nie mają odpowiedniej świadomości swojego ciała. Bardziej odpowiednie wydaje mi się połączenie niektórych ćwiczeń z pilatesu, z ćwiczeniami uczącymi prawidłowych nawyków, stabilizacyjnymi oraz rozciągającymi– taki zestaw działa najlepiej zarówno na osoby, u których już wykryto dyskopatię, jak i profilaktycznie na osoby spędzające większość dnia w pozycji siedzącej.

 

W drugim etapie, kiedy już są wyrobione prawidłowe nawyki, świadomość ciała oraz jego prawidłowa postawa można zacząć korzystać z dobrodziejstwa innych sportów, szczególnie polecam:

  • pływanie
  • aqua aerobic
  • nordic walking
  • rower (z dużą uwagą na prawidłowe ustawienie pleców)
  • fitness (najlepiej pod okiem doświadczonego instruktora bez podskoków)
  • trening funkcjonalny)

 

Osoby z zaleczoną dyskopatią, po przejściu pierwszego etapu ćwiczeń, który powinien trwać minimum kilka miesięcy, mają tak naprawdę bardzo bardzo szerokie spektrum sportów do wyboru. Ważne jest, żeby były to dyscypliny, w których nie trzeba skakać, biegać, wykonywać skrętoskłonów. Należy jednak pamiętać, że nie należy odpuszczać przede wszystkim ćwiczeń stabilizujących i rozciągających, nawet jeśli się nam wydaje, że już jest wszystko dobrze. W ten sposób zapobiegniemy nawrotom stanów ostrych.

 

Najważniejszy jest fakt, że najgorsze co możemy zrobić mając zdiagnozowaną dyskopatię to nie robić nic.

 

8 thoughts on “Dyskopatia – ćwiczyć czy nie?”

  1. Dziękuję! Bardzo ciekawy wpis, odpowiedział na wiele moich pytań dotyczących ćwiczeń przy dyskopatii, która stopniowo uniemożliwiła mi aktywne życie. Mnie osobiście dała Pani nadzieję, że małymi kroczkami odpowiednio dobrany sport znów zagości w moim życiu nie powodując pogłębienia bólu i pogorszenia stanu. Póki co po trzech miesiącach rehabilitacji efekt jest taki, że chociaż wreszcie bez bólu przesypiam noc ale najprostsze czynności jak schylenie się po buty sprawia ból :\
    Ps.
    Z przyjemnością czyta się Pani bloga 🙂
    Pozdrawiam serdecznie!

    1. Dziękuję bardzo za mile słowa. Trzymam mocno kciuki za postępy w rehabilitacji i dojściu do życia całkowicie bez bólu, bo proszę mi wierzyć, że jest to możliwe.

    1. Jeśli jest to odpowiednio dobrana forma jogi oraz instruktor wie jak postępować z osobami z dyskopatią, to zajęcia jogi może wręcz pomóc. Jednak ważne, żeby zacząć od świadomości swojego ciała, umiejętności utrzymania prawidłowej pozycji ciała, wzmocnienia mięśni stabilizujących kręgosłup.

    1. Według mnie przy ustabilizowanej dyskopatii można biegać, aczkolwiek absolutnie nie wyczynowo. Najpierw znaleźć dobrego trenera biegania, który jest również fizjoterapeutą, żeby nauczył prawidłowej techniki.

    1. Raczej bym odradzała skakanie na trampolinie, aczkolwiek dużo zależy od aktualnego stanu kręgosłupa, mięśni, świadomości ciała i tego w jaki sposób i jak długo skacze się na trampolinie

Leave a Reply to Dominika Cancel reply