ANKA HOSTYŃSKA ANKA HOSTYŃSKA
  • Blog
  • TRE®
  • Akupunktura
  • Regularne zajecia online
  • Gabinet
  • Kursy
  • O MNIE
  • KONTAKT
  • Mój profil
  • Moje konto
  • Blog
  • TRE®
  • Akupunktura
  • Regularne zajecia online
  • Gabinet
  • Kursy
  • O MNIE
  • KONTAKT
  • Mój profil
  • Moje konto
  • Home
  • FITNESS I REKREACJA
  • Ćwiczyć w trakcie upałów?

FITNESS I REKREACJA

01 Sie

Ćwiczyć w trakcie upałów?

  • 0 comment

Ostatnio mamy takie temperatury, że najczęściej nie ma się ochoty odstępować wiatraka na krok. Już samo egzystowanie sprawia, że pocimy się non stop. Be prysznica 2-3 razy dziennie trudno przeżyć. I tu powstaje pytanie ćwiczyć, czy nie ćwiczyć w trakcie upałów?

 

 

Podczas wysokich temperatur nasz organizm jest narażony na niemały wysiłek samą swoją egzystencją. Szczególnie w naszej szerokości geograficznej. Nie wiem jak Wy, ale ja się pocę przy każdym posiłku :). Myślę, że większość z nas odczuwa w trakcie upałów jak mocno obciążony jest nasz organizm. Głównie termoregulacją czyli chłodzeniem całego ciała przed przegrzaniem. 

 

Przede wszystkim mocno obciążony jest układ krwionośny i oddechowy. Krążenie jest gorsze. Na pewno nie raz zauważyłeś, że w trakcie upałów łatwiej o spuchnięte łydki, stopy łatwiej zatrzymuje się wodę, szczególnie w partiach peryferyjnych naszego ciała. 

 

Do tego pocimy się mocniej niż zazwyczaj tracąc dużą ilość płynów, a wraz z nimi elektrolitów. Należy pamiętać, że pot, to nie sama woda. Dlatego też ważne jest, żeby w dni, kiedy bardziej się pocisz odpowiednio nawadniać organizm i to nie zwykłą wodą źródlaną, która paradoksalnie może jeszcze bardziej odwodnić. Najlepiej zrobić domowy izotonik, czyli do wody dodać sól himalajską, sok z cytryny i miód. 

 

Pamiętaj. Nie jesteś wielbłądem :).

 

I teraz zadaj sobie pytanie co byłoby najlepsze dla naszego organizmu w takich warunkach? Trening czy odpoczynek? 

 

Przypomnij sobie jak działa trening:

Podnosi temperaturę ciała, więc organizm musi zadbać o odpowiednią termoregulację wywołując poty. Tracąc przy okazji elektrolity. Wysiłek fizyczny, szczególnie intensywny, angażuje mocno układ krwionośny oraz oddechowy.

 

Zapewne już wiesz do czego zmierzam :). Tak. W upały najzdrowiej jest odpuścić sobie trening. Lub po prostu zrobić coś lżejszego, co nie obciąży zbytnio naszego organizmu. Warto skupić się na oddechu i wykonywać ćwiczenia bardziej w rytmie swojego naturalnego oddechu niż próbować nadążyć za szybką muzyką. Przy wysokich temperaturach idealnie sprawdzi się stretching, gdyż w takich warunkach mięśnie będą lepiej przygotowane do rozciągania i lepiej na nie zareagują. Można czas upałów przeznaczyć na zwiększenie mobilności w stawach, pracę nad stabilizacją. I przede wszystkim pamiętać o odpowiednim nawodnieniu. Nawet, gdy wykonujemy “tylko” trening rozciągający.

 

Jeśli w trakcie upałów wybierasz mocny, wysiłkowy trening, to poziom cukru we krwi może szybko i nagle spaść. Nie tak trudno wówczas wpaść w hipoglikemię. Możesz się również odwodnić. Zbyt mocno obciążyć układ krwionośny. Czy trening jest naprawdę tego wart? Czy nie lepiej w te najwyższe temperatury dać dobie trochę luzu i więcej odpoczynku? Szczególnie, że w gorące noce może się zdarzyć, że nasz sen nie jest wystarczająco głęboki i nie nastąpi odpowiednia regeneracja po treningu.

 

No i czy przy takiej temperaturze jesteś w stanie zjeść wystarczająco pożywne posiłki, żeby mieć siłę na trening?

 

I nie ma tu większego znaczenia, czy ćwiczysz w pomieszczeniu klimatyzowanym czy nie. Choć klima, to temat na inny wpis i długa historia. Osobiście nie polecam w ogóle ćwiczyć przy klimatyzacji. Jednak nawet jeśli masz chłodną salę treningową, to pamiętaj że spędziłeś już sporo czasu poza nią. Twój organizm został już wystarczająco obciążony przez upał. I nie zmieni tego temperatura w trakcie treningu.  

 

Oczywiście decyzja należy do Ciebie. Jednak zastanów się czy nie warto czasami odpuścić i dać sobie chwilę na relaks?

 

 

Tags:latotreningupał
  • Share:
Anna Hostyńska
Anna Hostyńska

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Ania Hostyńska
Moja przygoda ze sportem zawodowym zaczęła się 15 lat temu, jednak w 2011 roku uległam wypadkowi, który zmusił mnie do odpoczynku i wywrócił życie do góry nogami. Zafascynowałam się medycyną chińską oraz pracą z emocjami poprzez pracę z ciałem. To wszystko sprawiło, że dziś podchodzę z większym szacunkiem do ciała, zarówno w trakcie ćwiczeń, jak i w życiu. Uczę przede wszystkim czucia swojego ciała. Pozwalania być ciału przewodnikiem w trakcie treningu. Moje motto: "Trening to rozmowa zmoim ciałem, a nie wydawanie rozkazów".

Newsletter

Zapisując się do newslettera, wyrażasz zgodę na przesyłanie Ci informacji o organizowanych przeze mnie wydrzeniach, warsztatach, kursach itp. Zgodę możesz w każdej chwili wycofać, a szczegóły związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności https://ankahostynska.pl/polityka-prywatnosci/

KATEGORIE WPISÓW

  • autoBIOGRAFIA
  • Autoimmunologia
  • Ciałopozytywność
  • FITNESS I REKREACJA
  • FIZJOTERAPIA
  • Moje podejście
  • MOJE PRZEMYŚLENIA ;)
  • NAWYKI RUCHOWE
  • ODCHUDZANIE
  • ODŻYWIANIE
  • Podcasty
  • POLECAM
  • POTĘGA UMYSŁU
  • Praca z ciałem
  • Teksty
  • ŻYCIE BEZ CHEMII

Copyright 2016 Coaching WordPress Theme by ThimPress.

Odpowiem jak szybko to możliwe!
Trening funkcjonalny w domu- miesięczny kurs online

Po szczegóły kliknij tutaj lub napisz do mnie: kontakt@ankahostynska.pl

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Dowiedz się więcej: